Janusz Radek

Prosiaczek

No, szukam_nibylandii widze ze Ci sie juz udalo tu dostac Very Happy

szukam_nibylandii

własnie, dostałąm się i jest pięknie, choć odczuwam liczne braki w umiejętnościach posługiwania się tym forum, ale nadrobie.
obiecujee! *:

tak, ja miałam urodzinyxD dziękuję bardzo, za życzenia.

po jsch koniecznie na parkingu xD
ja będe na pewno na obu o 19 ale nosek mnie tu zainspirowal zeby byc na wszystkich 4 xD

*:

Prosiaczek

Hehe powodzenia! Ja bym napewno dosc nie miala, ale finansowo to juz jestem bankrutem, ale chociaz przez kogos, przez kogo warto zbankrutowac Smile

... a co dopiero bylo by po 4 "Jezusach" ojojojojojojojjj (a moze zmienimy tytul Razz

na "Judasz" np Razz

) Defizyt budżetowy na calej linii ! Smile

Nosek ;o)

Ja się teraz tak zastanawiam.... a jeśli na święta nie dostane kasy tylko prezent rzeczowy?? Co ja wtedy zrobię?? Muszę iść na te wszystkie Dżizusy!!!! Razz

ewa.aleksandra

To popros o preyent w formie biletow:)

Nosek ;o)

Hmmmmm, ale moja rodzina jest zacofana i nie będzie wiedziała jak to odebrać Very Happy

Nie no joke, będę musiała zacząć oszczędzać Very Happy

ewa.aleksandra

a cóż tu mają odbierac? 'Mamo, wymyśliłam sobie prezent (nie bedziesz sie musiała męczyć z wymyślaniem). Chciałabym bilety na JCSS' :) I sprawa załatwiona (stostuję to od 3 lat ;])

Nosek ;o)

Ja tam wolę niespodziankę... hihi ale moja siostra mi zawsze mówi co dostanę, więc niespodzianka jest do czasu, kiedy ona się nie wygada Very Happy

ewa.aleksandra

polecam zakneblowanie soistry ;) a ja lubię niespodzianki... które sama sobie wymyślam (wiem ze to dziwnie brzmi, ale chodzi o to ze nawet jak powiem tacie ze cos chce to on mi za Chiny ludowe nie powie ze mi to kupi, wrecz przeciwnie... a potem i tak pod choinką mam niespodziankę ;])

Prosiaczek

Mi tez mowia ze nie maja pieniedzy na "cośtam" co chce a potem i tak patrze ze mam hehe dziady jedne Razz

ale mile to zaskoczenia Smile

Ciekawe czy teraz tak bedzie z DVD z PW Wink

PaulinneJ

Prosiaczek

A czemu tylko moj zacytowalas Wink

Dobra spadamy stad Smile

A już w niedziele szczegolowa relacja z PW Very Happy

niestety na proby jest juz wstep wzbroniony bo ludzie nie umieja sie zachowywac Sad

madzia:)

bedziemy czekac z niecierpliwoscia Very Happy

Prosiaczek

No to jedziemy:
Zacznijmy o tego jak był Janusze ubrany;) A od czego innego bym mogła noie Razz

Otoz przecudnie Very Happy

!!! Był mój ukochany aksamitny płaszczyk, chyba pod spodem biala koszula. czarne spodnie i te boskie białe pantofle Very Happy

Koncert był oczywiście super Very Happy

! Miejsca mialam niezaciekawe i dlatego nie mam zdjec. Na próbę nie można bylo wejść choćby nie wiem co sie powiedziało.
Zanim weszlam na hale stalam przed nia obok Agatki Paskudzkiej Wink

duuuzo ladniejsza na zywo niz na zdjeciach Smile

Łódzka publiczność dopisała. Na medal było. Atmosfera super Smile

. Poblicznosc bila brawo- duzo i mocno. A w sposob mniej wiecej taki ze po pierwszej piosence najmniej i najkrocej, a przy ostatniej najwiecej i najdluzej. Pierwsza piosenka przy ktorej zaczeli to dluuugo klaskanie byly "Dęby" Very Happy

Klaskali tak dlugo, poki Pan JAnusz ponownie nie wstal i sie uklanil sie do samej ziemi jeszcze raz.
Były bisy- a i owszem Smile

Podczas nich poworzyli prawie połowę Oratorium Wink

M.in była "Hanka" "Maria Magdalena" "Drynda" "Psalm dla Ciebie" no i cus tam jeszcze...Panj Joasia Słowińska dostała od Pana Piotra jego wlasny bukiet kwiatow za tę wstawke "Ooo Mario Magdaleeeno, Mario Mag-da-le...no co? " Urocze to bylo. Bis "Hanki" wyszedl najlepiej Very Happy

Kiedy Joasia wyciskała ostatnie soki ze swych skrzypiec, chłopcy zaczęli wariowac Very Happy

Pan książek na koniec dał bardzo ładne przemowienie. Wyjaśnił czemu On tak dużo o tej miłości pisze, bo miowil ze pytaja go o to. A pisze dlatego bo widzi ze ta miłośc jednak jest i widac ja i to nawet wśrod ludzi tak starych jak On urodzonych w okoliach powstanie stycznoiwego Razz

Podziekowan i dziekowan bylo mnóstwo. pan Piotr podziekowal Agatce ze tak ldanie się do niego usmiecha Wink

Ahaa jeszcze jedno- chłopaki, Jasiek z Przemkiem często gęsto coś doi siebie szeptali - jednym słowem rozgadani byli jak stare ciotki podczas koncertu Razz

Troszke udzielilo sie Maćkowi ale on jescze siedziel spokojnie Smile

. Na koniec to ze wszystkimi i nawet Pan Igor zaspiewal przy jednym mikrofonie z Mackiem Smile

Tym razem Pana Igora "przesiedlili" koło Panow solistów.
Okazało się z ena dzwięk słoow "hala sportowa" noe było co drżeć bo techniczniei akustycznie wszystko bylo w jak najlepszym porzadku.
Rozczarowala nas jedynie sytuacja po koncercie. Panowie ochroniarze to były największe świnie jakie do tej pory w życiu spotkalam. Powiedzieli ze dzisiaj nie było czasu przewidzianego na autografy i tym podobne. Natarłyśmy na panów ochroniarzy z dziewczynami z Fundacji , myslalam ze ustąpią rozszalałemu tłumowi ale nic z tego- byli twardzi. Prosilymy,blagalysmy żeby na sekunde nas wposcilo lub zeby chociaz Pana Janusz azawolali kolo ceny na minute, potem juz bylyśmy ostrzejsze. I tak dupa.
Wszystkie gwiazdy zaraz po zakonczeniu udały się do Hotelu Światowid na przygotowany dla nich bankiet i tam juz kompletnie nikt nie mial wstepu. W hali na gorze byla kawiarenka i tam odbylo sie spotkanie Rubikowych forumowiczow, wbilam sie rowniez, i cekalismy az ktos z wykonawcow raczy przyjsc bo ponoc mieli sie pokazac, bo pan Piotr raczej by akiego spotkanianie opuscil. Cekalal godzine gadając z dziewczynami. Juz nie moge sie doczekac kiedy obacze jak,nazwijmy ja Olą bo juz mi wyleciala z glowy jak sie sobie przedstawialysmy, spiewa w Wigilie Smile

.
Spotkanie z Jnuszem do skutku nie doszlo (bo raczej nikto na ta hale juz nie wrocil) ale i tak wrocilam "uduchowiona" i szczęsliwa bo spedzilam wspanialy kawał czasu.
Aha- nawet z mojego "baaaardzo bliskiego" miejsca udało mi się bez problemó dostrzec wnętrze gardła Pana Janusza Razz

Jak cos ciekawego mi sie przypomni tp jeszcze naskrobe. Smile

ewa.aleksandra

ooojak pięknie :)
no tak,ci ochroniarze są naprade bezduszni!

dziękujemy zapiękną relacje...;)