Janusz Radek

Jimmy_26

Miejmy nadzieję, że tak. Ja w to głęboko wierze Very Happy

.

ewa.aleksandra

ewa.aleksandra

ewa.aleksandra

Jak obiecałam tak zrobiłam Wink

Teraz możecie się tutaj dzielić wrażeniami z tego co widzieliście i słyszeliście - na żywo i w telewizji Wink

PaulinneJ

Ewa-good job Wink

Tak...Podobała mi sie ta kantata Very Happy

Chciałabym, żeby to nagrano Cool

Teksty mi sie podobały Very Happy

No dobra-muzyka też Laughing

Ogólnie nie wiem do jakiego stopnia ta kantata jest kantatą, ale sprawia miłe wrażenie dla ucha-może dlatego mi się spodobała, że uwielbiam Kraków?? Smile

Nie byłam co prawda na koncercie, ale widziałam próbę generalną. Odbyła się z godzinnym opóźnieniem, ale w końcu się doczekałam. Pan Janusz się oczywiście w tekście pomylił zaraz na początku:D Ale śpiewał bardzo dobrze Cool

Nawet jak zaczął padać deszcz nie chciało mi się parasola wyjmować i wróciłam do domu cała mokra Laughing

W każdym razie byłam z próby bardzo zadowolona, bo przepróbowano całość. Myślałam, że uda mi się usłyszeć chciaż fragmenty piosenek na żywo, a tu-niespodzianka!

Moją faworytką jest piosenka o Nowej Hucie-zbliżona do Psalmu Braci Aniołów. Bardzo ciekawa choreografia Wink

A pan Książek ma u mnie dużego plusa za teksty Wink

Podsumowując-może nie jest to jakieś baaaardzo porywające dzieło, ale bardzo sympatyczne i miło się słucha Smile

Jestem na TAK!

Tylko mi brakowało "starych" solistek i pana Maćka trochę...ale nowi soliści też się dobrze spisali Smile

Zwłaszcza Michał Gasz.

ewa.aleksandra

a mnie sie Gasz nie podobał Razz

Ale co tam Wink

Mnie się bardziej podobała piosenka o Hansie Franku - to się nazywa śpiewać! Wink

Podobała mi się strasznie jedna rzecz - ze nie Rubik (do momentu w którym dali mu mikrofon Laughing

) był tam gwiazdą, nawet nie soliści (chociaż oni mikrofony mieli cały czas Mr. Green

) - tylko Kraków i jego historia Wink

I fajnie - bo przecież o to chodziło Wink

Tez słyszalam próbe! Laughing

na przystanku! Mr. Green

PaulinneJ

Prosiaczek

W wielkim skrócie:

1) Utwory specjalnie mnie nie zachwyciły. Tytułowy czy jak kto woli przewodni- poza Nową Hutą najlepszy. Melodyjny, wesoły, wpadający w ucho... taki jaki powinien być, nic dodać nic ująć.

2) Wydawało mi się że Pan janusz był jakiś spięty. Może było to spowodowane tym że był to pierwszy i ostatni taki koncert, ale już przyzwyczaiłam się do wyluzowanego Szefa.

3) Panie Janie, ja również nie przepadam za Warszawą, no ale żeby okazywać to tak publicznie??? Laughing

4) Janusz Radek- Przenoszenie stolicy do Warszawy poszło Mu fenomenalnie! Wykonał kawał dobrej roboty! (tylko ja niestety teraz musze ponosić tego konsekwencje ) Ochrypły dr Frank NAWET ze swym niebotycznym przerywnikiem może się schować.

4) Przemysław Branny- Pierwszy utwór o Bolesławie w ogóle nie trafiony. Ta piosenka to była jakaś jedna wielka porażka! Tekstowo, rytmowo, a i wykonanie niezbyt Mu poszło. Może dlatego, że to było jego pierwsze solo. Podczas drugiego zobaczyłam już Przemka, jakiego znam! Duet z Elą Portką- wspaniale!

5) Michał Gasz- tak jak bardzo podobał mi się w "Szansie na sukces" tak teraz miałam szczerą ochotę walnąć wazonem w telewizor. Musiałam czekać aż do bisów aby wazon cały i zdrowy mógł na półkę powrócić.

6) Marta Moszczyńska- głosowo mi znana i nie rozczarowałam się. Gdyby nie to, że wyglądała jak żywy odlew Pani Joasi Słowińskiej wszystko byłoby idealnie. Ja rozumiem, że to taki styl (z resztą bardzo fajny), ale mnie osobiście to wizualne podobieństwo w odbiorze przeszkadzało. Marty słuchało mi się lepiej niż na ją oglądało.

7) Zosia Nowakowska- Głos dziewuszka ma, ojjj ma. A że bardzo ładny zobaczyłam dopiero teraz. Duet z Michałem Gaszem (...i mój Kraaaaków...) bardzo bardzo ładne.

Cool

Pieśń o Nowej Hucie- dryndopodobny pojadz zakasował wszystko.

9) I UWAGA!!! Pięknie wyglądała, cudnie śpiewała, barwa głosu wspaniała...
Koronę Króla i Królowej balu... ftttu! wieczoru otrzymuje, w jednej i tej samej osobie, ELŻBIETA PORTKA!!!

PS. Miło wiedzieć, żew tym roku obchodziliśmy 100 rocznicę śmierci papieża Laughing

I czemu druga część była tak póóóóóźno, już przykimywałam w fotelu
Pan dyrygent już coś miał iczne ruchy co nie odwracało uwagi od rzeczy istotnych z resztą kto tam w ogóle Go (mimo stroju) widział Laughing

Ahaaa a już myślałam, że Pan Nowicki w roli lektora mi się spodobał... już nawet powiedziałam do siebie "Ooooo chyba go już polubię"... niestety po pierwszych bodajże 3 utworach wszystko się spartoliło. Pech Razz

Cześć Panu Igorowi!- ku chwale Ojczyzny!

ewa.aleksandra

Prosiaczek

Nooo powiem wam ze jak tak teraz slucham spbie tego Franka to mam dylemat nielada Very Happy

Ale przeniesienie stolicy chyba jednak zostaje na 1 mijscu u mnie Very Happy

Frank to pod kazdym wzgledem wspanialy utwor! Tekstowo, muzycznie, glosowo... I jedyny taki w kantacie.

Meamo

Ja tu nie napisałam, więc napiszę:
bardzo mi się podobało i chcę jeszcze raz Very Happy

(i więcej nie wiem co napisać, bo dzisiaj mój mózg jest zbyt zajęty chemią by myśleć o takim... Rubiku! xD)

Jimmy_26

Było super. Wiele osób, któe znam odniosło co prawda wrażenie, że Rubikowi chyba zabrakło pomysłów, bo ciągle grali tę jedną melodię. Moim zdaniem - po pierwsze słowa były inne, a po drugie jednak było sporo różnych kawałków Smile

.

Prosiaczek

Dr Frank- taki mrrroczny i... nooo taki wiecie Wink

zaczyna już i mnie poważnie zachwycać Wink

gęsia skórka pojawia się momentalnie.
Zwłaszcza przyragmentach np "i dwa mooorza, i dwa moooorza.."
Napięęęęęcie tyż jeeeeest Wink

A ja tak posłuchałam sobie i doszłam do wniosku, że jednak zalektorowane zostało iście po krakowsku Very Happy

No ale myślę, że Panu Nowickiemu po prostu się zdrowo fartnęło Laughing

aki

moje pierwsze wrażenia...
muzycznie - "ale to już było...."
tekstowo - nic porywającego czy do przemyślenia, zobaczymy jak się wgryzę w teksty, bo na Rynku orkiestra zagłuszała....

kilka utworów miłych dla ucha - piosenka tytułowa może zostać przebojem Kantaty, Janusz Radek i Przemysław Branny - jak zwykle super, choć tym razem brakowało mi tej "iskierki" - najwidoczniej wywiązywali się z umowy, ale serca tak na maxa nie było w tym, z pań przypadła mi do słuchu Elżbieta Portka,

ogólnie Kantata nie powaliła mnie, dlatego jeśli chodzi o ten duet autorski wolę pozostać przy Tu es Petrus

madzia:)

aj "Zakochani..." istne cudeńko... oczywiscie najbardziej jestem za Szefem i Michałem Cool

super... odbior na żywo i jakies 5 metrow od barierek mimo spoznienia-moja kochana klasa poszla do sklepu Confused

- super

ale Tomasz taranowal wszystkich i w koncu stalam tam gdzie stalam Very Happy

dzieki Ewcia za wszystko :* teksty swietne, muzyka takjakby taka sama-jakos mi sie kojarzyla juz Confused

ale ogolnie jestem pod wrazeniem.... caluski:*